Opis
Niewielki kraj o nieskończonym bogactwie przyrodniczym, wciśnięty w wąski przesmyk pomiędzy dwiema potężnymi Amerykami – taka właśnie jest Kostaryka. Porośnięta tętniącymi życiem lasami deszczowymi, oferuje wiele scenariuszy na niezapomniane wakacje. Kraj szczyci się doskonale zachowaną dżunglą, imponującymi szlakami ku wulkanicznym szczytom i cudownymi plażami Morza Karaibskiego i Pacyfiku. Zachwycająca przyroda chroniona jest licznymi parkami narodowymi, które zamieszkują iguany, kolibry czy tukany. To kierunek idealny dla miłośników aktywnego wypoczynku wśród przyrody, zakończonego błogim relaksem pod palmami.
Geografia
Kostaryka jest niewielkim krajem zlokalizowanym w Ameryce Centralnej. Jej oś wyznaczają trzy pasma Kordylierów usianych licznymi wulkanami – niektóre z nich wciąż są aktywne. Najwyższy szczyt stanowi Chirripó Grande (3820 m n.p.m.). Wśród Kordyliery Centralnej skryła się rozległa kotlina Meseta Centralna, gdzie znajduje się stolica, San Jose oraz inne większe miasta. Rejon ten zamieszkuje ponad połowa mieszkańców kraju. Zbocza gór i wulkanów opadają wyżynami aż do nabrzeżnych nizin i dolin rzek. Wybrzeże karaibskie nosi cechy wybrzeża lagunowego – ma regularną linię, jest płytkie, usiane niewielkimi wysepkami, podczas odpływów często wyłania się dno. Wybrzeże zachodnie, graniczące z Pacyfikiem, wcina się w brzeg licznymi zatokami. Jednym z niewielu jezior w kraju jest sztuczny zbiornik wodny Arenal.
Przyroda
Państwo leży na obszarze krainy neotropikalnej, która rozciąga się od północnego Meksyku aż po południowe krańce kontynentu i cechuje je wysoki poziom bioróżorodności. W samej Kostaryce występuje ponad 500 000 gatunków zwierząt, co odpowiada około 4% wszystkich szacowanych gatunków świata. Choć zdecydowaną część stanowią owady, również wśród gadów i ptaków można spotkać niezwykłe okazy, które zamieszkują tylko tutejsze lasy. Spośród najsłynniejszych mieszkańców wymienić można arę żółtoskrzydłą, kolibra, tukana czy leniwca, z kolei plaże i brzegi rzek licznie zamieszkują żółwie. Różnorodność ta wynika z położenia Kostaryki – stanowi ona zarówno kanał migracyjny, jak i łącznik dwóch kontynentów, gdzie spotyka się przyroda Ameryki Północnej i Południowej. Świat roślin również jest godzien zachwytu – występują tu liczne gatunki storczyków, paproci, begonii i wiele innych.
Kultura
Przed przybyciem Hiszpanów tereny Kostaryki były zamieszkiwane przez ludność rdzenną, a ich dziedzictwo kulturowe widoczne jest przede wszystkim w misternym rękodziele i cudownych pamiątkach dla turystów. Współczesną kulturę budują tradycje przybyłych tu Europejczyków i elementy z krajów ościennych. Popularna muzyka calypso ma swoje korzenie na Jamajce, a budowane w grudniu portales są odpowiednikiem bożonarodzeniowej szopki. Turystów przyciąga coroczny karnawał w mieście Limon, odbywający się w październiku. Podczas parady zobaczyć można wielobarwne stroje, pokazy narodowych tańców czy przedstawienia teatralne i koncerty. To idealne miejsce, w którym zobaczyć można radosnych i doskonale bawiących się Kostarykańczyków.
Religia
Zdecydowaną większość społeczeństwa stanowią potomkowie Europejczyków, zaś Metysi i potomkowie Afrykańczyków stanowią niewielki procent społeczeństwa. Z Europy do Kostaryki trafiło także chrześcijaństwo. Niemal 70% społeczeństwa wyznaje katolicyzm, kolejną dużą grupą są protestanci. Brak religii deklaruje około 8% społeczeństwa, a religie społeczności tradycyjnych stanowią zaledwie promil wśród wyznań Kostaryki.
Kuchnia
W garnkach Kostaryki napotkamy cały wachlarz pysznych lokalnych warzyw, owoców i przypraw. Wizyta tutaj będzie niepełna bez spróbowania gallo pinto (malowany kogut), czyli popularnej potrawki z kurczaka, ryżu i fasoli, podawanej najczęściej na śniadanie i mocno doprawianej kolendrą. Mieszkańcy często jadają także casado, postacią przypominające tradycyjny niedzielny obiad. Podaje się je ze smażonymi bananami, ryżem, fasolą, porcją mięsa lub ryby oraz warzywną sałatką. Charakteru dodają potrawie aromatyczne przyprawy. W Europie Kostaryka znana jest z eksportu bananów. Faktycznie ich odmian jest tutaj całe mnóstwo, o różnych rozmiarach i kolorach. Warto pamiętać, że te największe je się dopiero po usmażeniu. Do ciekawych smaków należy jeszcze Sopa de Pejibaye. Choć sam owoc nie wydziela najprzyjemniejszego zapachu, jest częstym gościem w kuchni. Mieszkańcy chętnie jadają go z majonezem, co dla Polaków może być nie do przełknięcia. Jest także składnikiem wspomnianej wyżej zupy, która w smaku przywołuje zupę z soczewicy lub dyniową. Doprawiona gałką muszkatołową i gęstą śmietaną jest pyszna i długo zostaje w pamięci.
Historia
Początki osadnictwa rdzennej ludności Ameryki datowane są na ok. 750r n.e. Podbicie tych terenów przez Hiszpanów dokonało się już na samym początku ery kolonialnej, która na Kostaryce trwała do 1821r. Krzysztof Kolumb dotarł tu w 1502r. i spodziewając się odkrycia legendarnej krainy złota, nazwał ją Costa Rica, czyli „bogate wybrzeże”. W drugiej połowie XVI wieku przybył tu hiszpański konkwistador Juan Vasquez de Coronado i podbijając okoliczne plemiona w imieniu Hiszpanii, założył pierwszą stolicę Kostaryki, Cartago. Konflikty z rdzennymi mieszkańcami kraju trwały przez kolejnych 200 lat, co doprowadziło do niemal całkowitej eksterminacji społeczeństw tradycyjnych. W roku 1821 Kostaryka uniezależniła się od Hiszpanii ogłaszając niepodległość i wchodząc w skład Zjednoczonych Prowincji Ameryki Środkowej (1823–1840). Po opuszczeniu stowarzyszenia w 1839 stała się niezależnym państwem, a w 1871 Kostaryka przyjęła swoją pierwszą konstytucję. Rozpoczął się okres reform obejmujący m.in. prawodawstwo i edukację, którego efektem była ustabilizowana sytuacja polityczna aż do czasu I wojny światowej.
Lata 20. przyniosły kryzys gospodarczy i starcia wewnętrzne pomiędzy walczącymi o władzę różnymi ugrupowaniami politycznymi. Zaciekłą rywalizację środowisk katolickich, socjalistycznych czy komunistycznych zaostrzył kolejny kryzys gospodarczy z lat 30. Na znaczeniu zaczęły zyskiwać ugrupowania komunistyczne rywalizujące z właścicielami ziemskimi i przemysłowymi. Sytuację ustabilizował nieco wybrany w 1940 roku prezydent Rafael Angel Calderón Guardia z Partii Narodowo-Republikańskiej. Kolejne cztery lata zaowocowały pozytywnymi reformami rolnymi, gospodarczymi i socjalnymi, wprowadzono m.in. system ubezpieczeń społecznych. Rozwojową politykę kontynuował Teodoro Picado Michalski, polityk o polskich korzeniach, który w 1946 roku utworzył Narodowy Instytut Geograficzny Kostaryki oraz niezawisły Trybunał Wyborczy. W międzyczasie kraj targany był poważnymi konfliktami społeczno-politycznymi. Wyniki wyborów prezydenckich i parlamentarnych (które wygrała prokomunistyczna partia Vanguardia) z 1948 roku wywołały niepokoje w armii. Próba unieważnienia wyborów przez Michalskiego doprowadziła do wojny domowej. W 1949 prezydenturę rozpoczął Jose Figueres Ferrer, który rozwiązał armię na rzecz utworzenia policji o kompetencjach paramilitarnych. Co ciekawe, pomimo licznych późniejszych zmian politycznych, kostarykańskie wojsko nigdy nie zostało odtworzone, a kraj ten do dziś nie posiada armii.
W latach 70. Kostaryka nawiązała relacje z krajami komunistycznymi, m.in. z ZSRR, NRD i Kubą. Poprawka do konstytucji dopuściła do udziału w wyborach represjonowaną dotychczas partię komunistyczną. W 1978 roku prezydenturę objął jednak reprezentant prawicy, Rodrigo Carazo Odio, który politycznie zbliżył kraj do Stanów Zjednoczonych, a także prowadził pełną napięć politykę wobec sąsiedniej Nikaragui. Pozwolił m.in. na stacjonowanie w kraju oddziałów antyrządowej partyzantki contras i poparł akcję dyplomatycznej izolacji Nikaragui. W międzyczasie Kostaryka borykała się z problemem licznie napływających nielegalnych imigrantów zarobkowych, którzy stanowili poważne zagrożenie dla stabilności gospodarki. Agresywną partyzantkę usunięto z kraju pod koniec lat 80. zwracając się jednocześnie ze wsparciem dla pokojowej opozycji nikaraguańskiej. W latach 90. władzę przejęła Partia Wyzwolenia Narodowego. Wiek XXI przyniósł wypracowanie unii celnej z sąsiadującymi krajami, a także starania o bezcłowy handel z USA.